A Adi powiedział, że książki nie mogą być ciekawe… A jednak!
Książkę Magdy Bloch dostałam od jednej z przekochanych Instruktorek mojego szczepu i muszę przyznać, że prezent był strzałem w DZIESIĄTKĘ! Autorka jest Instruktorką Royal Rangers, a swoją harcerską przygodę rozpoczęła jako zuch w ZHP.
Pierwszą rzeczą, na którą chciałabym zwrócić uwagę, jest sposób, w jaki książka została wykonana. Jest bardzo piękna, a każdą jej stronę zdobią cudowne ilustracje wykonane własnoręcznie przez samą autorkę. Treść została podzielona na rozdziały, z których każdy może stać się dla was osobną przygodą czy też wyzwaniem, którego wykonania podejmiecie się zaraz po dotarciu do ostatniej jego strony. Każdy rozdział zawiera krótką i zwykle zabawną historię „Z życia instruktora” – kto był kiedykolwiek w jego skórze, zapewne wie, jakich inspirujących historii dostarczają zuchy i harcerze. Przechodząc do sedna sprawy, na kolejnych stronach możemy znaleźć mnóstwo inspiracji również na zbiórki i wyjazdy harcerskie. Ja, będąc harcerką od parunastu lat, znalazłam kilka fantastycznych pomysłów, które mnie zaskoczyły i wprost nie mogę się doczekać, aby wypróbować je w praktyce! Survivalowa Puszka (a w niej Wodoodporne Zapałki) to coś, co zagości w moim plecaku na stałe podczas harcerskich wędrówek, a na tegorocznym obozie moi harcerze będą mieli okazję zaparzyć sobie herbatę na własnoręcznie przygotowanej Kuchence Survivalowej. Bardzo dużo plusów otrzymuje ta książka za to, że znajdziemy w niej przepisy na jedzonko (np. Zawijaski z Laski czy Syrop ze Stokrotek) – czyli coś, co harc-brzuszki lubią najbardziej!
Autorka kieruje swoje dzieło, do jak sama mówi, „tych, których ciągnie do lasu” i jak najbardziej się z tym zgodzę! Co więcej, dodam, że może być spokojna, gdyż na pewno będą się tam świetnie bawić i długo z niego nie wyjdą! Dlatego Druhno, Druhu — nie czekaj! Spakuj plecak, zabierz przyjaciół pod pachę i rusz odkrywać Podmiejski Busz razem z Magdą i jej książką!
Pwd. Katarzyna Krawczyk